Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Sprzątanie bardzo brudnego warsztatu... wyzwanie

To naprawdę było wyzwanie. Zbierałam się do tego kilka tygodni. Ba! Raz nawet byłam zdecydowana ale gdy otworzyłam drzwi i zobaczyłam ten syf, siły mi odeszły. Zatrzasnęłam drzwi i uciekłam. To nie był ten dzień.  Dziś, gdy tylko otworzyłam oczy, wiedziałam, że to ten dzień. Dziś dam radę :-) A że akurat niedziela? Cóż, na wenę się nie narzeka, cieszę się, że jest!     Przygotowałam worki na śmieci, mój uniwersalny płyn czyszczący , porywającego audiobooka (akurat czytam serię Miszczuk o Szeptusze) i zabrałam się do sprzątania.   Pewnie zastanawiasz się, czemu to ja sprzątam warsztat a nie mąż? Głównie dlatego, że mnie bardziej męczy bałagan niż jego no i bez dwóch zdan ja jestem o niebo lepsza w sprzątaniu :-)   Zaczęłam sprzątanie od blatu. Wyniosłam wszystko przed warsztat jednocześnie od razu wyrzucając wszystkie śmieci.  Na drobiazgi, jakie jak śrubki, wkręty, nakrętki, brzeszczoty itp. przygotowałam przejrzyste pojemniki, które zostają mi po bazie glicerynowej, jakiej używam pod

Najnowsze posty

Domowy plyn do czysznienia prawie wszystkiego DIY

Pranie kanapy

Jak doczyścić przypalone blachy piekarnika

Pleśń i grzyb w kabinie prysznicowej kontra cillit bang

Moja terapia - kawa smakuje lepiej, gdy wokół jest czysto